Nagrody wręczone, prace można oglądać w Operze i Filharmonii Podlaksiej przy ulicy Odeskiej 1. Wczoraj Operę odwiedzili Ci, którzy mają artystyczną duszę i poprzez sztukę chcą cos ważnego powiedzieć o sobie i o innych. To oni namalowali lub narysowali autoportrety lub portrety różnych osób na symbolicznym tle. Ideą konkursu było bowiem sportretowanie osoby w określonj, ważnej dla niej przestrzeni. „Tło miało coś znaczyć i nawiązywać do portretów Ludomira Sleńdzińskiego” – tłumaczy Jolanta Szczygieł-Rogowska kierująca Galerią im. Sleńdzińskich w Białymstoku. To właśnie Galeria zorganizowała XI Konkurs Plastyczny „Mój pamiętnik”. Tegoroczna edycja konkursu odbywała się pod hasłem „Portret z historią w tle” i nawiązywała do kolejnej karty z malarskiego pamiętnika Ludomira Sleńdzińskiego. Plansza obrazuje podróż poślubną artysty i Ireny Dobrowolskiej do Włoch w 1925 roku, podczas której Sleńdziński wykonał portrety żony na tle włoskiej architektury.
Na konkurs wpłynęło ponad 500 prac. Wyróżnionych i nagrodzonych zostało ponad 80. Nagrody pojechały do Grodna, Mińska, Moniek, Supraśla, … Wielu uczestników wywodziło się także z Białegostoku. Nagrodzone zostały też prace uczestników warsztatów terapii zajęciowej. Były portrety mamy, kolegi z klasy, kwiaciarki, strażaka, Janusza Korczaka, Ludomira Sleńdzińskiego, dziewczyny czy autoportrety np. z historą w tle. Najlepsze pracy oglądać można do 28 czerwca we Foyer Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ulicy Odeskiej 1.
Wystawa i wczorajsza uroczystość rozdania nagród to element współpracy Galerii im. Sleńdzińskich oraz OiFP.
Oto fotorelacja Kasi Heller/OiFP: